środa, 3 czerwca 2015

Rozdział VI.


Fede pobladniał.  Nie mógł wydusić z siebie ani słowa. Za moment mieli wychodzić na scenę.  Ale nie mogli. Czekali na wiadomość. Wiadomość, która była tak szokująca dla ich przyjaciela.
- Federico? - napomniała swojego chłopaka Francesca. Wiedziała, że stało się coś złego.
- Nie bierzemy udziału.  - powiedział. Ale dlaczego?
- Co? Niby czemu? - dopytywali przyjaciele.
- Bo nie mamy po co. Nie mamy już gdzie wracać. - dodał co ich tak samo zamurowało jak i go. Sami się domyślili, że chodzi o Studio. Nie wiedzieli co powiedzieć. Chcieli wiedzieć - dlaczego.  Ale mimo to Włoch nic nie chciał ujawnić. Nie udali się na scenę - udali się w miejce gdzie zaczęła się ich przygoda. To co tam ujrzeli - to jest nie do pomyślenia.